Wymogi etykietowania mięsa i wędlin w Unii Europejskiej – co musi się znaleźć na opakowaniu?
Redakcja 13 maja, 2025Inne ArticlePrawidłowe etykietowanie produktów spożywczych, w tym mięsa i wędlin, to obowiązek wynikający z przepisów Unii Europejskiej, który ma kluczowe znaczenie nie tylko z punktu widzenia prawa, ale również zaufania konsumentów. Dobrze przygotowana etykieta to źródło rzetelnych informacji o produkcie, jego składzie, pochodzeniu i bezpieczeństwie. Brak wymaganych danych lub ich nieczytelna forma może skutkować poważnymi sankcjami dla producenta i zagubieniem zaufania klientów.
Informacje obowiązkowe na etykietach mięsa i wędlin
Zgodnie z rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 1169/2011, etykiety na mięso i wędliny muszą zawierać zestaw obowiązkowych informacji, które pozwalają konsumentowi dokonać świadomego wyboru. Brak którejkolwiek z nich może zostać uznany za naruszenie prawa żywnościowego. Obowiązkowe dane to między innymi: nazwa środka spożywczego, wykaz składników, ilość niektórych składników lub kategorii składników (QUID), termin przydatności do spożycia, warunki przechowywania lub użycia, dane producenta lub dystrybutora, a także kraj lub miejsce pochodzenia w przypadku określonych grup produktów.
W przypadku mięsa nieprzetworzonego, które sprzedawane jest luzem lub pakowane na miejscu sprzedaży, również obowiązują konkretne wymogi. Wymagane jest podanie rodzaju mięsa (np. wołowina, wieprzowina), formy sprzedaży (np. plastry, kawałki) oraz daty pakowania i terminu spożycia. Dla wędlin przetworzonych obowiązuje jeszcze szerszy zakres danych – w tym m.in. informacja o procesie produkcji (np. wędzone, gotowane, dojrzewające) oraz obecność alergenów.
Dokładność i precyzja tych danych są kluczowe – zarówno z punktu widzenia konsumenta, jak i w razie potencjalnych kontroli ze strony organów nadzorczych, takich jak IJHARS czy sanepid.
Oznaczenie pochodzenia i identyfikowalność produktów mięsnych
Pochodzenie mięsa to aspekt, który w ostatnich latach nabrał ogromnego znaczenia. Dla wielu konsumentów informacja, skąd pochodzi dany produkt, ma bezpośredni wpływ na decyzje zakupowe. Unijne przepisy wymagają szczególnego podejścia w tej kwestii. Oznaczenie pochodzenia jest obowiązkowe dla świeżego, schłodzonego i mrożonego mięsa z takich gatunków jak: wieprzowina, drób, baranina i koźlina.
Na etykiecie musi znaleźć się:
-
kraj chowu zwierzęcia,
-
kraj uboju,
-
a w przypadku wołowiny – także kraj urodzenia.
Jeśli wszystkie te etapy odbyły się w jednym kraju, można użyć uproszczonego sformułowania „pochodzenie: Polska” lub innego odpowiedniego państwa. W przeciwnym razie każda faza musi być wyszczególniona osobno, np. „urodzone w Niemczech, hodowane we Francji, ubite we Włoszech”.
Ponadto, producenci mają obowiązek zapewnienia pełnej identyfikowalności, czyli możliwości prześledzenia drogi produktu od momentu pozyskania surowca aż po finalne opakowanie. To nie tylko obowiązek wynikający z przepisów, ale również narzędzie zwiększające transparentność i wiarygodność producenta wobec klientów. Etykieta staje się więc nośnikiem nie tylko danych handlowych, ale też elementem bezpieczeństwa żywności.
Skład, dodatki i alergeny – jak musi być to ujęte na etykiecie?
Jednym z najważniejszych elementów etykiety jest wykaz składników, który musi być przedstawiony w sposób pełny, precyzyjny i zgodny z kolejnością wagową – czyli od składnika o największym udziale w produkcie po ten, którego jest najmniej. W przypadku wędlin, lista ta bywa rozbudowana, ze względu na użycie różnych dodatków technologicznych, przypraw, a także substancji poprawiających trwałość czy teksturę.
W etykietach musi być również ujęty tzw. QUID, czyli ilościowe oznaczenie składników – jeśli dany składnik pojawia się w nazwie produktu (np. „kiełbasa z indyka”), jego procentowy udział musi być jasno wskazany. Dodatki do żywności, takie jak konserwanty, barwniki czy wzmacniacze smaku (np. E250 – azotyn sodu, stosowany w przetwórstwie mięsnym), muszą być nie tylko ujęte w wykazie, ale również nazwane z określeniem ich funkcji (np. „konserwant: azotyn sodu”).
Szczególną uwagę należy poświęcić alergenom. Zgodnie z unijnym prawem, alergeny muszą być wyróżnione na etykiecie – zazwyczaj za pomocą innej czcionki, stylu lub koloru. Do najczęściej występujących alergenów w produktach mięsnych należą: soja (np. jako białko sojowe), mleko (np. w formie białek mlecznych), gorczyca, seler czy jajka. Ich obecność – nawet w śladowych ilościach – musi być jednoznacznie wskazana.
Warto zaznaczyć, że niektóre składniki, choć powszechnie stosowane, mogą budzić kontrowersje wśród konsumentów. Dlatego producenci coraz częściej decydują się na transparentność wykraczającą poza wymagania przepisów, dodając np. adnotacje typu „bez glutaminianu sodu” czy „bez dodatku fosforanów”.
Czcionka, język, przejrzystość – wymagania dotyczące formy etykiet
Unijne przepisy nie ograniczają się jedynie do treści – równie istotna jest forma prezentacji informacji. Wszystkie dane na etykiecie muszą być czytelne, łatwe do zrozumienia i dostępne dla przeciętnego konsumenta. Rozporządzenie 1169/2011 określa minimalny rozmiar czcionki – wysokość litery „x” w nazwie musi wynosić co najmniej 1,2 mm (lub 0,9 mm w przypadku opakowań, których największa powierzchnia nie przekracza 80 cm²).
Aby sprostać tym wymaganiom, producenci powinni zwrócić uwagę na:
-
czytelność kroju pisma – unika się ozdobnych czcionek utrudniających odczyt,
-
kontrast tekstu względem tła – kluczowy dla konsumentów starszych lub niedowidzących,
-
unikanie umieszczania istotnych informacji w zakładkach, miejscach zgięć lub pod przezroczystą folią.
Ponadto, zgodnie z obowiązującym prawem, etykieta musi być sporządzona w języku urzędowym państwa członkowskiego, w którym produkt jest oferowany do sprzedaży. W Polsce oznacza to konieczność pełnego przetłumaczenia treści etykiety na język polski – nie tylko nazw produktów, ale także informacji o składzie, alergenach, warunkach przechowywania czy terminach ważności.
Forma etykiety to nie tylko kwestia estetyki – to praktyczne narzędzie, które pozwala konsumentowi szybko i skutecznie zrozumieć, co kupuje i czy dany produkt jest zgodny z jego potrzebami zdrowotnymi, etycznymi czy dietetycznymi. Z tego względu projektowanie etykiet powinno być procesem równie starannym jak opracowanie samego produktu.
Więcej informacji: https://www.hyprotech.com.pl
You may also like
Najnowsze artykuły
- Mobile-first w praktyce – jak projektować strony internetowe pod smartfony
- Jak dobrać tkaniny dla dzieci pod kątem łatwości prasowania i odporności na gniecenie
- Szybkie zakładanie nowego zlecenia dla stałego klienta dzięki historii napraw w systemie warsztatowym
- Nowe minimum kompetencji cyfrowych – jak nauka informatyki zmienia wymagania pracy biurowej
- Jak zaprojektować sieć komputerową w biurze pod internet światłowodowy

Dodaj komentarz